Potrafili to święci, wielcy mistycy, słynne media. Robili to świadomie lub nie, czasem dla zabawy. Ale bywa, że ten dar wykorzystuje sumienie, by przeprowadzić swoją wolę…
Ile razy, kiedy spadała na nas lawina obowiązków, mówiliśmy: „Przecież się nie rozdwoję”. Skąd ta pewność? Niektórym się to zdarza.
Efekt bilokacji, czyli przebywania tej samej osoby w dwóch miejscach jednocześnie, znany jest już od wieków.
O tym, że po śmierci życie się nie kończy, przekonywał już w swojej książce "Życie po życiu" Raymond Moody. Opisywał w niej przypadki śmierci klinicznej, której towarzyszyły wizje tunelu i świetlistej postaci. Ks. Giovanni Martinetti, katolicki filozof i teolog, w książce "Oni byli poza ciałem" również próbuje dowieść, że energia psychiczna, którą teologie określają jako ducha albo duszę, istnieje po śmierci biologicznej, chociaż w innej rzeczywistości - pozamaterialnej. Analizuje w tym celu zjawisko bilokacji.