Gdy tracimy energię życiową, pojawiają się lęki, a niedługo potem zaczynają na nas spadać nieszczęścia. Stajemy się coraz bardziej apatyczni, mamy coraz więcej kłopotów. Z tego powodu energii ubywa jeszcze więcej. Zaklęte koło. Czas temu przeciwdziałać!
Zmęczenie, bezsenność, depresja, podatność na choroby. Jeśli męczą Cię te objawy, a lekarze rozkładają ręce, pomyśl, czy nie jesteś ofiarą wampira energetycznego.
Są wśród nas. Wyglądają jak ludzie. Czasami maskują się tak doskonale, że traktujemy ich jak centrum naszego świata i z pazurami rzucilibyśmy się na każdego, kto chciałby ich skrzywdzić. I często dopiero gdy odchodzą, dociera do nas, że wcześniej nie żyliśmy, nie czuliśmy się sobą, że teraz nagle świat wydaje się kolorowy, a my mamy siłę korzystać z jego uroków.
Wiele razy słyszałam o klątwach, przekleństwach, rzuconych urokach, ale - tak jak to zwykle bywa ze zjawiskami, których nie da się dotknąć - trudno mi było w to wszystko uwierzyć, dopóki sama tego nie doświadczyłam.