Przez najbliższy rok naszym życiem rządzić będą dwie planety – Jowisz w Koziorożcu i Saturn w Pannie. Oba te znaki należą do żywiołu ziemi. Oznacza to, że nadszedł czas konkretów, twardej rzeczywistości. Nadszedł rok ziemi.
Powiada się, że kobiecą duszą rządzą trzy archetypy, trzy odwieczne wzorce: Dziewica, Matka i Wiedźma. Odpowiadają one trzem fazom życia kobiety, ale również trzem etapom wtajemniczenia w życie.
Siódmego sierpnia tego roku ogłoszono, że wymarły delfiny z rzeki Jangcy w Chinach. Ekspedycja, która niedawno przepłynęła rzekę z zamiarem odszukania i policzenia gasnącej populacji, nie znalazła ani jednego osobnika.
Pisałem o greckich i rzymskich bogach, których imiona noszą planety. Teraz kolej na bóstwa, które musiały czekać aż dwa tysiące lat, aż zostaną im przydzielone planetarne trony.
Ktoś, kto ma moc, jest pewny siebie, wie, czego chce, a przez to podejmuje decyzje, z których jest zadowolony. Żyje w zgodzie z samym sobą, ze swoim losem; nie zazdrości innym. Mieć moc to to samo, co żyć na odpowiednio wysokim poziomie energii.
Często słyszę pytanie: a co mój horoskop mówi na temat mojego rozwoju duchowego? I o tym właśnie chciałbym opowiedzieć. Wygodnie będzie przy tym podzielić ludzi w zależności od tego, która z planet dominuje w ich urodzeniowym horoskopie.
Astrologia wyrosła z religii Sumeru, Babilonu i Asyrii, z tamtejszych mitów i praktyk wróżebnych. Wprawdzie to Grecy uczynili z astrologii system, podobny do tego, jakim jest do dziś, jednak czerpali oni z mezopotamskich źródeł i inspiracji.
Kim jest dola, jako istota, nie pojęcie abstrakcyjne? To ważna postać ze słowiańskiej mitologii. To uosobienie życiowego powodzenia człowieka, a także jego osobisty duch opiekuńczy.
W tym miesiącu Pluton, Neptun i Uran stoją prawie w miejscu: Pluton na granicy Strzelca i Koziorożca, Neptun w Wodniku, Uran w Rybach. Jowisz powoli cofa się w Koziorożcu, Saturn marudnie idzie naprzód w Pannie. Także Merkury nie sprawi niespodzianek, gdyż chodzi tam i z powrotem po znaku Bliźniąt. Ruszają się, w sposób interesujący astrologa, tylko Mars, Słońce, Wenus – i, oczywiście, niestrudzony Księżyc. Przy czym Wenus jest teraz „sklejona” ze Słońcem – w koniunkcji z nim, i powoli je wyprzedza.
Współczesne programy astrologiczne rysują, prócz planet, znaczek wyglądający jak kółko przekreślone literą X. Po polsku nazywa się on Punkt Szczęścia. Po angielsku brzmi bardziej dostojnie: Part of Fortune.
Po długiej nieobecności Wenus wróciła na wieczorne niebo. Świeci teraz na zachodzie; kto wie, gdzie jej szukać, zobaczy ją nawet jeszcze przy niezaszłym Słońcu.
Jest pełnia lata, czyli - w mediach - sezon ogórkowy, z jeziora Loch Ness jak co roku wychodzą potwory, a spod Everestu yeti, człowiek śniegu, więc i ja nie muszę w moich dociekaniach dbać o ścisłość
Dariusz Misiuna, pisujący niekiedy także w „Gwiazdach”, zanotował niedawno w swoim blogu: „rząd wypowiedział wojnę przyrodzie”. Chodzi oczywiście o decyzję wojewody podlaskiego Bohdana Paszkowskiego, aby nową szosę omijającą Augustów jednak puścić przez dolinę rzeki Rospudy – mimo że jest to chroniony obszar dziewiczej przyrody.
Wprawdzie jeszcze jest lato, ale jak wiadomo nie tylko astrologom, wszystko przemija i coraz krótsze dni oraz chłodniejsze noce przypominają o zbliżającej się jesieni
Księga I-cing: dziś pytanie, odpowiedź sprzed tysięcy lat
Słowa Wyroczni komentuje Wojciech Jóźwiak
Ostatnio jednym z najważniejszych i najbardziej niepokojących pytań jest: jakie będą skutki ustawienia się pięciu planet w wielki krzyż, a także zaćmienia Słońca w dniu 11 sierpnia 1999?
Genetyka rozwija się w zawrotnym tempie. Ledwo zdążyliśmy oswoić się z myślą, że każda żywa istota na Ziemi nosi w swoich komórkach przepis na samą siebie, zapisany w cząsteczkach DNA, a już niedługo informacja w nim zawarta zostanie odczytana i przekopiowana z żywych komórek na twarde dyski komputerów - instytuty, które dekodują ludzkie DNA, pracują 24 godziny na dobę.