Jedna walczy o złoty medal. A dwie pozostałe ze sobą. Co sprawia, że aż kipią agresją? Otóż zarówno Justyna Kowalczyk, Agnieszka Szulim, jak i Doda mają jedną wspólną cechę... Marsową waleczność!
W bajkach wszystko jest dużo prostsze. Królewna siedzi w wieży, przyjeżdża królewicz na białym koniu i ratuje dziewczę. Potem jest ślub, koronacja i wszyscy żyją długo i szczęśliwie.
Są z innych światów, a jednak się spotkali i razem odwalili kawał miłosiernej roboty, która nam wszystkim może wyjść na zdrowie. A na pewno tym, którzy chorują na białaczkę.