Był piękny, słoneczny poranek 14 sierpnia 1986 r. Za chwilę miał nastąpić start samolotu z Chicago do Los Angeles. Rejs, jakich kilkaset każdego dnia w Stanach...
Przecież są miejsca, gdzie bez śladu znikają nie tylko ludzie, ale samoloty, statki, a nawet całe pociągi!