Żyjąc w świecie, który tonie w powodzi obrazów - reklam, filmów, gazet - nie zdajemy sobie sprawy, jak bardzo na nasze życie wpływają dźwięki i muzyka. Nie potrafimy już słuchać w odpowiedni sposób. Ale dźwięki przenikają nas i nasze otoczenie, niszcząc i tworząc, wywołując choroby i uzdrawiając. Starożytni szamani doskonale znali potęgę dźwięków i umieliją wykorzystać. My też możem
Po raz pierwszy Marek Tomasz Tomczak zetknął się z gongami siedem lat temu. Włączył telewizor i usłyszał, jak gra na nich pewna kobieta. Dźwięk nie dawał mu spokoju i już nie sposób było o nim zapomnieć.
Patrzymy z zazdrością na tancerzy. Ale sami boimy się ruszyć, żeby ktoś nas nie ocenił i nie wyśmiał. Co będzie, gdy zrobimy niezdarny ruch? – Nic! – śmieje się Adam Krawczyk, twórca nowej metody tańca, Organic Dance.
Urszula Dudziak, znana na całym świecie wokalistka jazzowa, po raz pierwszy ujawniła, że zmagała się z poważną chorobą. I jak ta choroba odmieniła jej życie.
Francuski kompozytor, Fabian Maman i Helene Grimal, biolog z paryskiego Uniwersytetu Jussieu, przez dwa lata badali działanie dźwięków na żywe komórki organizmu. Maman twierdzi, że dźwięki mają wpływ na ludzkie zdrowie, psychikę i możliwości motoryczne.
Z daleka dochodzą dźwięki ostrego rocka. Na scenie kilku muzyków, sześć wokalistek, a przy klawiszach Katarzyna Gärtner - burza blond włosów, figura młodej dziewczyny,
mnóstwo energii - kompozytorka niezapomnianej "Małgośki" śpiewanej przez Marylę Rodowicz, a obecnie liderka swojego zespołu rockowego.
W wielu kulturach tysiące lat temu, gdy umierał człowiek, kapłani bili w gong. Święty dźwięk odpędzał demony strachu, przenosił w inną przestrzeń, umożliwiał doświadczenie spokoju. Oznajmiał także przybycie czystych, duchowych istot.
Pełne seksapilu ciało, trochę muzycznych zdolności i upór - oto glina, z jakiej lepi się megagwiazdę. No i jeszcze odrobina tajemnicy. Co kryje w sercu chłopiec z Puerto Rico?
Wielu ludzi przychodzi na koncerty rockowe i mecze po to tylko, by dać się ponieść fali histerii. Przestać być jednostką, a stać się częścią większego organizmu, jak mrówka w mrowisku. Histeria tłumu wyjaśnia fenomen wpływu na ludzi wielkich tyranów, np. Hitlera. Wyjaśnia, dlaczego zwykli, porządni ludzie w napadzie bezrozumnej paniki tratują swych bliźnich, uciekając z miejsca zagrożenia.