Wielkie katastrofy, zmieniające los setek i tysięcy ludzi, którzy w nich giną albo tracą swoich najbliższych, swoje majątki, są problemem i wyzwaniem dla astrologii.
Moim konikiem są cykle planet. Dla ludzkiego życia najbardziej interesujące są takie cykle, kiedy jakaś planeta porusza się na tle urodzeniowego horoskopu pewnej osoby.
Niedawno w Gm (nr 47) pojawił się artykuł o dniach tygodnia, z których można „wywróżyć” charakter i los urodzonego tego dnia człowieka. Skąd się to wzięło?
Częste kontakty z kalendarzem uświadamiają nam, jak niedoskonały jest ten "wynalazek"! Astrolog w swojej pracy wciąż musi korzystać z kalendarza - bo przecież i efemerydy, czyli tabele z "rozkładem jazdy" planet, to także rodzaj kalendarza.
Przy badaniu urodzeniowego kosmogramu albo przy stawianiu prognoz, najważniejsza jest znajomość tego, jak planety współdziałają ze znakami zodiaku i ze sobą nawzajem...
Z astrologicznego punktu widzenia bardzo ważna jest chwila, kiedy spotykamy się z naszym samochodem, bo może ona zdecydować, czy auto stanie się naszym przyjacielem czy wrogiem.
W jednej z moich ulubionych książek o historii astrologii jest taki oto rysunek: Te gryzmoły to zachowany na papirusie kosmogram, czyli urodzeniowy horoskop kogoś, kto przyszedł na świat wieczorem około 29 września na początku naszej ery.