Astronomicznie poprawny obraz Bengta Alfredsona pt. "Pokłon Magów"

Nie każdy otrzymał dar wiary. Dlatego wielu domaga się dowodu na istnienie Boga. Ale czymże byłby ów dowód ostateczny? Zejściem Najwyższego po niebiańskich schodach wprost na Ziemię przy dźwięku anielskich trąb? Bóg nie jest showmanem, działa subtelnie, nie licząc na poklask i uznanie. Dlatego znaki, jakie nam daje, nie są spektakularne, a często są wręcz nie zauważane. I zdarza się, że to, co bierzemy za Jego znak, wcale nim nie jest, a to, co wydaje się nam czymś naturalnym lub co nazywamy przypadkiem, jest właśnie sygnałem od Niego.
 

 

Jesteś zainteresowany bezpłatnym dostępem do pełnej wersji artykułu i całego archiwum?

Zaloguj się poniżej, jeżeli nie posiadasz konta - zarejestruj się.

Źródło: Gwiazdy Mówią nr 51/1998
Zobacz również:

Bannery w artykułach

Archiwum - Gwiazdy mówią

Przeglądaj archiwum z:

Gwiazdy Mówią - aktualne e-wydania

Wróżka - aktualne e-wydania

Wróżka - aktualne e-wydania