W głośnej książce „Kod Leonarda da Vinci” pada wiele oskarżeń pod adresem katolików. Polski wydawca dołączył więc do niej komentarz, w którym prostuje zarzuty. Dziwnym jednak trafem ponad połowa tych wyjaśnień dotyczy organizacji Opus Dei. Czy dlatego, że jest tak wspaniała czy też wzbudza taki strach, że lepiej z nią nie zadzierać?
Zaloguj się poniżej, jeżeli nie posiadasz konta - zarejestruj się.